poniedziałek, 19 grudnia 2016

Przedmioty i Herbert (Katarzyna Makieła-Organisty "Refugium. Miejsce osobne", Dom Praczki)

Anna Topolska 
("Projektor" - 1/2014)
Nie jestem częstym gościem kieleckich galerii. Prawdę mówiąc jestem ich gościem dość przypadkowym. Z tych dość rzadkich wizyt oraz regularnej lektury artykułów i postów w Internecie, wynika dość prosty wniosek – bodaj najciekawsze wystawy polskiej sztuki organizowane są w „Domu Praczki”.

Zanim jednak o „Refugium. Miejsce osobne” (malarstwo i rysunek) Katarzyny Makieła-Organisty, wspomnę, że Galeria Współczesnej Sztuki Sakralnej („Dom Praczki”) specjalizuje się w prezentacji klasyków (wystarczy wspomnieć Tadeusza Kantora czy Stanisława Kulona lub Tadeusza Brzozowskiego) oraz artystów o wybitnym dorobku, lecz publiczności szerszej nieznanych (chociażby Irena Maria Pałka, Andrzej Boj Wojtowicz, Antoni Myśliwiec). Wystawy młodej sztuki i zjawisk niszowych można zobaczyć w Kielcach w Galerii „Tycjan” i „Zenit” w Bazie Zbożowej.

Katarzyna Makieła-Organisty studiowała na ASP w Krakowie w pracowniach profesorów Janusza Matuszewskiego i Stanisława Rodzińskiego. Doktorat uzyskała w 2012 r. Jest asystentem na krakowskiej uczelni w pracowni prof. Matuszewskiego. Wystawiała w Polsce i Niemczech. W 2010 r. Sklasyfikowana została na siedemnastym miejscu w rankingu młodych polskich artystów współczesnych „Kompas Młodej Sztuki”. 

Jak zauważa w folderze ekspozycji Jerzy Żmudziński martwe natury Makieła-Organisty nawiązują przede wszystkim do tradycji hiszpańskiego malarstwa z jego ascezą i wyobcowaniem. Dalekie są natomiast od tradycji holenderskiej, z jej przeładowaniem i moralną krytyką. W pracach artystki nie odnajdujemy jednak niewolniczego przywiązania czy naśladownictwa. Jest to przede wszystkim inspiracja, przedmioty dalekie są od XVII-wiecznego wystroju domostw, lecz nie są to również przedmioty stricte współczesne. Niektóre obrazy przypominają nam i zapraszają jakby do odwiedzenia zapomnianych kredensów i saloników przedwojennych ze starymi patelniami i cynowym kubkiem.

Ważnym elementem każdej wystawy w „Domu Praczki” jest również jej aranżacja. Kilka prostych mebli, patery, owoce stojące przed obrazami Makieła-Organisty tworzą ulotny klimat przeszłości i nieprzemijalności sztuki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz