poniedziałek, 13 lutego 2017

Dziwne wierszyki (Joanna Biskup-Brykczyńska, Muzeum Dialogu Kultur)

Tomasz Czyżewski
("Projektor" - 5/2014)

Wystawa Joanny Biskup-Brykczyńskiej w Muzeum Dialogu Kultur, to przejaw działalności zanikającej w dzisiejszej plastyce. Artyści wizualni, malarze, graficy, starają się zaskakiwać, szokować, jednak coraz rzadziej korzystają z dobrodziejstwa dobrego humoru, zajęci wyważaniem kolejnych obrotowych drzwi „artworldu”. 

Spotkanie z tymi rysunkami, w starannej formie dopełniającymi kreski ze słowami, przenosi mnie w świat, w którym eleganccy panowie wymieniają pieszczotliwe kąśliwości z inteligentnymi paniami. Państwo być może pamiętają te stany, w jakie popadaliśmy oglądając/czytając „Gapiszona”, „Kwapiszona”, „Wesołą gromadkę” albo książki pani Chotomskiej z ilustracjami pana Butenki... nie? To może przywołajcie z pamięci urok dowcipu Starszych Panów, w scenografiach ich autorstwa, gdzie czarno-biały rysunek uzupełniał, budował świat bohaterów. Z tym kojarzą mi się lekkie, ale niezwykle pracochłonne realizacje we wnętrzach muzeum, dosłownie we wnętrzach, bo przecież klimat tej wystawy tworzą nie tylko obrazki za szkłem, to również rysunkowa „lamperia” wokół ścian oraz trafne dopiski zmieniające zastane przedmioty w niecodzienne artefakty-dowcipy. Wielki wydruk zamykający salę daje dokładny wgląd w bogaty arsenał tysięcy linii, kresek i kropek, którymi artystka konstruuje swoje dzieła.

W tym powiększeniu chyba najłatwiej dostrzec pewne pokrewieństwa z ludowym drzeworytem oraz narracyjną gęstość przedstawień. Twórczość łącząca elementy ludyczne z mniej lub bardziej zaawansowaną dydaktyką, ma w historii sztuki wielu przedstawicieli, rubaszne sceny wymagały wprawnych dłoni, w tę tradycję z dużą wprawą wpisuje się i wrysowuje swoimi „wierszykami” pani Biskup.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz