środa, 1 lutego 2017

Indywidualności? Brak! (Absolwenci "plastyka", Galeria "Winda")

Izabela Łazarczyk-Kaczmarek
("Projektor" 3/2014)
Wystawę młodych, rozpoczynających poszukiwania twórcze uczniów – tegorocznych absolwentów kieleckiego „plastyka” mogliśmy oglądać w Galerii Sztuki Współczesnej „Winda”.

Jak co roku ta prezentacja ma ukazać możliwości warsztatowe, będące – jak się wydaje – sumą lat nauki spędzonych w liceum plastycznym. Nasuwa się jednak pytanie czy tak jest naprawdę? Pokazywane na wystawie m.in. obrazy, rzeźba, tkanina artystyczna czy grafika, owszem mówią, że absolwenci mają zdolności plastyczne jednak brak tu indywidualności i własnego zamysłu twórczego.

Kopie znanych malarzy, wykonywane – z wiadomych względów – na podstawie zdjęć z Internetu lub albumów, nie pokazują zrozumienia dla światła czy koloru kopiowanego artysty. Zastanawiają również próby odtwarzania grafików np. Albrechta Dűrera, ponieważ i tu brak cech odpowiednich dla oryginału. Podobnie techniki pozłotnicze i wykonywanie ram luster, szkatułek na biżuterię nie pozwalają na jakikolwiek zarys indywidualność i wydają się być jedynie odtwórczymi.

Dobrym punktem wystawy jest natomiast rzeźba w drewnie. Pokazywane prace to różnorodność kreacji. „Hiszpański wachlarz” poprzez ostrą, nieco kubizującą formę, wykończoną subtelnym reliefem, oddala widza od oczywistego postrzegania. W„Afrykance” miękkość i delikatność modelunku ukazuje piękno tytułowej bohaterki. Również i tkanina, a zwłaszcza prace Liwii Burak – połączona z elementami pleksi, niemal monochromatyczna, z lekkością wpisująca się w przestrzeń.. Oglądając „dyplomy” od wielu lat, można dojść do wniosku, że brak tu odwołań do współczesności, do obecnego sposobu myślenia w sztuce z jej konceptualną i realistyczną stroną, brak świeżości i indywidualizmu jednostki.

Z drugiej strony od absolwentów można by również oczekiwać większej świadomości twórczej i rozumienia artystycznej przeszłości i podstawowych pojęć z zakresu sztuki. Sposób eksponowania niektórych prac – zbyt wysoko – pozostawia wiele do życzenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz