Jacek Gubała
("Projektor" - 4/2014)
Wystawa „Kukaszczyki” w kieleckiej Galerii „Tycjan”
to swoiste rendez-vous pary autorów: Anny Pawlik-Łukaszczyk i Tomasza
Łukaszczyka po swoich wyobrażonych – z pozoru odmiennych – światach dla dzieci
młodszych i nieco starszych.
Zestawienie na przemian dwóch światów: bajecznej – acz
rzeczywistej przyrody, z fantastycznymi postaciami robotów – skłania do
refleksji nad bytem zastanym a nadchodzącym.
Anna, kontynuuje ilustracje książek dla dzieci. Tomasz zaś,
dał się poznać jako twórca nie bojący się różnych mediów, tworzyw i
eksperymentów – wręcz perfekcyjnie ekspresyjny: rzeźbiarz i grafik. Akwarele
Anny, z łagodnymi liniami, owalnymi kształtami, wykonane są głównie ciepłą, a
właściwie radosną paletą barw. Rodzinne, portretowe przedstawienia zwierząt
zdają się być jak najbardziej oczekiwane z punktu percepcji dziecka – mama,
tata, dzieci razem i w swoich ekosystemach.
Roboty Tomasza natomiast, zawieszone w zimnej przestrzeni,
kreślone czarnym piórkiem, liniami szukającymi formy i światła wewnątrz
pozornie zamkniętych, kanciastych brył – wprowadzają pewien niepokój. Niektóre
wręcz ożywają – Jeden ze stworów wyrywa wnętrzności z drugiego, aby je sobie
„przeszczepić”.
Spokój natury, a nadchodząca niepewność sztucznej
inteligencji – to celowy kontekst prac autorów – czy tylko ich zabawa? A może
warto zadumać się, ile faktycznie jeszcze w nas z człowieka, a ile już maszyny
do życia marnowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz