Aleksandra Sutowicz
("Projektor" - 1/2015)
Choć tytuł nasuwa pierwsze skojarzenia ze znaną bajką, to jednak najnowsza wystawa w Instytucie Designu na Wzgórzu Zamkowym w Kielcach jest płynnym połączeniem plastycznego cyklu ilustracji i plakatów.
Wystawa „Trzy Świnki” jest autorstwa trzech polskich
artystek: Agaty Dudek i Małgorzaty Nowak (Acapulco Studio z Warszawy) oraz
Moniki Hanulak (ASP Warszawa). W pierwszej części autorki starają się
opowiedzieć historię modelu dwa plus jeden, tytułowych świnek. To część mocno
podzielona, ponieważ każda kompozycja składa się z rysunków, a te dzielą się
jeszcze na poszczególne epizody. Stąd mamy w niej życie codzienne, rodzinne
posiłki, codzienną toaletę. Tajemniczym elementem zdaje się być czarna dłoń.
Być może oznacza ona nieznaną i tajemniczą siłę, która generuje nasze
zachowania, wpływa na wybory. W takim świetle człowiek nie jest świadomą i
samodzielną jednostką.
Autorki chcą nam opowiedzieć historię współczesnego
człowieka, wstawiając w jego miejsce świnki. Nieco bawią się, ale też intryguje
odbiorcę, bo oglądając kompozycje, nie w sposób nie zadać sobie pytania „czy
jestem jak ta tytułowa świnia? Bez wyrazu, czarna i naśladująca wszystko i
wszystkich”. Za pomocą minimalistycznych form ilustratorkom, udaje się pokazać:
tematy-symbole, tematy-schematy: samotność, ruch miasta.
W
cyklu przeważa jednolitość kształtu i barwy: czarne świnie, czarna łapa,
zielone i błękitne elementy. Tworzy się w ten sposób kontrast i wyraźną różnicę
między przedmiotami codziennego użytku, a czynnościami. Nie sposób też nie
zauważyć, że autorki nawiązują do znanej bajki „Trzy świnki”, literacki
kontekst przywołuje morał wieńczący opowieść, którego przekaz jest jasny:
pracowitość i rozsądek stanowią o sile człowieka.
Na
wystawę składają się również pojedyncze plakaty. To bogate graficznie
ilustracje. Autorki użyły barw, które przywołują skojarzenia z pierwszymi
bajkami dla dzieci, wyświetlanymi w kolorze. Mamy tu do czynienia z pewnego rodzaju
układankami, wycinankami. Mamy przemieszanie nieco futurystycznych form
(„Narysuj swój wagon”), wyraźna kreska i kształty, w nieco różnych kompozycjach
stanowią o całym artyzmie plakatów.
Całość
kompozycji zdaje się mówić, że współczesna grafika użytkowa nie jest tak obca i
odseparowana od tradycyjnej sztuki, a przede wszystkim warta zobaczenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz