Magdalena Leśniak
("Projektor" - 4/2015)
Do połowy lipca w Galerii Uniwersyteckiej przy Bibliotece UJK w Kielcach można było zobaczyć wystawę rzeźb Adama Myjaka. Twórczość tego wybitnego artysty, znana jest kielczanom przede wszystkim z jego monumentalnej realizacji w przestrzeni miasta, pomnika „Homo Homini”, upamiętniającej ofiary zamachów terrorystycznych.
Dzięki wystawie w Galerii Uniwersyteckiej, widzowie mogli
skonfrontować się z mniejszymi pracami twórcy, co nie oznacza, że mniej
wartościowymi. Zaprezentowane dzieła, to przede wszystkim portrety i popiersia
wykonane w kamieniu, terakocie oraz brązie. Dodatkowo na ścianach, zostały
umieszczone fotografie, dokumentujące inne działania i realizacje artysty.
Wszystkie eksponaty ujawniały charakterystyczny styl, bazujący na daleko
posuniętej syntezie, świadomej deformacji oraz kontrastowaniu gładkiej materii
z chropowatą.
Moją
uwagę zwróciły szczególnie prace z cyklu „Portrety X”, przedstawiające męskie
głowy w sposób niedosłowny i nierealistyczny. Artysta, świadomie pozostawił
pewne partie formy niedokończonymi i zniekształconymi, powodując wzmożenie siły
oddziaływania tych prac i prowokując widza do głębszej refleksji nad nieuchronnością
przemijania.
Jedynym
czynnikiem utrudniającym właściwy odbiór dzieł, był sposób ich zaprezentowania.
Przestrzeń Galerii Uniwersyteckiej nie jest w ogóle przystosowana do
wystawiania sztuki, a zwłaszcza tak mocnych w charakterze prac Myjaka. Miejsce
to kojarzy się bardziej z powierzchnią biurową niż z galerią, tworząc
nieodpowiednie otoczenie i klimat dla kontemplacji prezentowanych eksponatów.
Odpowiednie punktowe oświetlenie, mogłyby przyczynić się do stworzenia bardziej
przyjaznego otoczenia dla wspaniałych rzeźb Adama Myjaka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz